Vinyl (2016)

Niestety, ten serial nie ma jeszcze porządnego opisu.
Spróbuj na IMDb.

Obsada:

Pełna obsada

Oceniam pierwszy, dwugodzinny odcinek. Nic wielkiego, po prostu fajny film, ale tam coś rozwaliło mnie? Próbuję oglądać Utopię i inne seriale i mam to samo - nic nadzwyczajnego. nie rozumiem tej mody. Są wyjątki potwierdzające regułę - Sherlock był fajny, ale tam kazdy odcinek o czym innym. Niedościgłym ideałem pozostaje "Miasteczko Tween Peeks". A miało byc tak fajnie - oldskul, rokandrol, vinyl. Tyle, że nigdy nie bylem fanem Rolling Stonesów. Przestańcie pieprzyć o dobrych serialach. Serio.

Jako hejter seriali powiem Ci, że Detektyw i Fargo są naprawdę świetne (ręczę za pierwsze sezony).

Oki, sprawdzam.

średnizna, na pilocie poprzestanę

asthmar, może jeszcze się rozkręci...? na filmwebie widzę, że odcinków ma być 10, może jeszcze coś zaskoczy. mam takie seriale co zaskakiwały po sezonie oglądania. :P

la: masz rację, tyle że ostatnio przeżywam jakiś ogólnorozwojowy kryzys filmasterski i coraz mniej filmów oglądam, z czego głównie powtórki moich ulubieńców... Jakieś zmęczenie materiału, a poza tym tak sobie racjonalizuję własną postawę, żeby więcej czasu wygospodarować na lektury, do których mnie w pracy gonią... Także tak.

@asthmar, obejrzałam pierwszy odcinek... i nie wiem, czy skuszę się na więcej. Po pierwsze - ten odcinek trwał tyle co pełnometrażowy, nawet jak na moje normy - przydługi, film. Po drugie, oprócz ciekawych zdjęć, dobrej obsady, fajnej muzy i pewnie wiernego (a przynajmniej filmowo wyglądającego na wierne) odtworzenia realiów, ten odcinek miał niewiele atutów - a fabuła nie była jego mocną stroną.

Rozumiem kryzys - ja też trochę przyhamowałam, skupiłam się bardziej na książkach (ale niezwiązanych z pracą). Poza tym, czas jakoś tak pędzi..

@lamijka - bardzo słuszny wybór (książkowy), choć podejrzewam, że Ty i bez "ekstra doładowania" jesteś erudytka :-)
No tak, ciężko nadążyć...

Drugi sezon Detektywa inny, ale też super. Za to z 2 sezonem Fargo utknęłam (pierwszy bardzo mi podszedł).

na pewno się nie znacie:P ja bardzo czekam na ten serial, nadrobię zaraz po powrocie

po drugim odcinku stwierdzam, że wyjątkowo wcurwia mnie muzyka, która kilkuminutowymi partiami zapycha połowę odcinka, a wszystko to brzmi jak z lat 50/60 a nie końca 70, a jak pojawił się fragment z Jethro Tull to główny aktor rozwalił po chwili pytę na kolanie, jak mam to polubić niech mi kto powie? gdzie King Crimson, Yes, Coloseum, Camel, a nawet Doorsi i Pink Floyd? gdzie hardrock, gdzie deep purple? nie tego się spodziewałem :(

Niestety, jak wiemy z z jego dokumentów, Scorsese kocha Stonesów i Boba Dylana. King Crimson (miłość mego życia), jakoś w filmie się nie sprawdza, skoro słyszałem go raptem w dwóch filmach (Ludzkie dzieci i Buffalo 66). Ponoć też motyw Larks Tongues in Aspic jest w erotyku Emanuelle. Dziwne są ludzkie wybory.

bartje
ScuMmy
mrci
asthmar
lapsus