Czas pijanych koni (2000)

Zamani barayé masti asbha
Reżyseria: Bahman Ghobadi

Irański Kurdystan, blisko granicy z Irakiem. Pięcioro rodzeństwa, 2 bracia i 3 siostry, żyje na granicy egzystencji. Młodszy chłopiec poważnie choruje, jest kaleką. Lekarstwo, które przyjmuje, jest drogie, a lekarz twierdzi, że chłopiec powinien jak najszybciej poddać się operacji, inaczej wkrótce umrze. Operacja jednak wcale nie daje gwarancji, że chłopiec przeżyje po niej nawet rok.
Najstarszy brat robi wszystko, żeby mu pomóc i utrzymać rodzinę. Rezygnuje ze szkoły i podejmuje się pracy przemytnika, która jest bardzo ciężka i niebezpieczna. Chłopiec nie ma swojego muła, musi więc towary nieść na plecach. Nie zawsze dostaje za to zapłatę od dorosłych. Góry są zaminowane, żołnierze irańscy urządzają na Kurdów zasadzki. Konie, pojone przez przemytników alkoholem, żeby mogły znieść trudne warunki przeprawy, nie zawsze są w stanie podnieść się po upadku. Cierpią podobnie jak ludzie, a ludzie reagują podobnie jak zwierzęta. Pomimo wysiłków najstarszego brata, rodzina nie jest jednak w stanie zapłacić za operację...

Obsada:

Pełna obsada

Tytułowy czas pijanych koni to czas wojny i związanych z nią niepotrzebnych ludzkich ofiar oraz ubóstwa. Reżyser spotęgował okropność tego zjawiska wybierając na swoich bohaterów dzieci. Dziwne są te dzieci Ghobadiego, przedwcześnie dojrzałe i zdolne do
wzięcia odpowiedzialności za innych a jednocześnie nie pozbawione dziecinnej naiwności i delikatności. Film przypomina do złudzenia dokument, brakowało tylko chłodnie racjonalnego komentarza lektora podającego suche fakty. Ghobadi stara się nie mówić o wojnie dosłownie, ale przekazuje o niej bardzo wiele poprzez historię grupki rodzeństwa, które spotyka jedno nieszczęście za drugim. Ciężki i emocjonalnie wyczerpujący film. Godny polecenia.

dcd
dcd
psubrat
deliberado
larsandersonduk
dziecinstwo_wodza
ruinwena
emerenc
Licorne
stamina777
niewidzialnezuo