Wirus (1996)

Reżyseria: Jan Kidawa-Błoński

Michał, zdolny informatyk, który kiedyś łamał nawet najbardziej skomplikowane zabezpieczenia gier i programów komputerowych, przyjmuje propozycję pani prokurator, by został jej niezależnym ekspertem w "aferze wirusowej".

Obsada:

Pełna obsada

Chyba najgorszy film jaki w życiu widziałem. "Czas surferów" przynajmniej był tak głupi, że aż śmieszny. "Wirus" nie był...

Tu nawet początkowe napisy są złe. Polecam.

Wszystko co najlepsze w złotej dekadzie polskiego kina, czyli szalonych latach 90. Najwspanialszy jest oczywiście cudowny brak sensu dzielnie wspierany wyborami obsadowymi. Naprawdę nie wiem co trzeba wziąć, żeby uznać zatrudnienie Pauliny Młynarskiej za dobry pomysł. I to jeszcze dać jej rolę femme fatale, szczęśliwej posiadaczki pytona. Reszta została obsadzona równie sensownie, na czele z Janem Englertem, idealnym wyborem do roli twardziela. Bawiłem się świetnie i zaprawdę powiadam Wam, już niedługo nastąpi prawdziwy wysyp analiz kina młodego polskiego kapitalizmu i "Wirus" ze swoimi obrazami sukcesu i wyobrażeniami o nowoczesności zajmie w nich poczesne miejsce.

ale są gołe dupy

verdiana
beznazwybez
inheracil
jakilcz
umbrin
mats
ScuMmy
lukaszwojcik
PanTomasz
mateopoznan