Trzy kraje, trzy języki, trzy religie świata i jedna, najstarsza, profesja – prostytucja. W Tajlandii prostytutki czekają na klientów za szklanymi weneckimi lustrami, w których zalotnie przeglądają się, nie widząc kto je ogląda. Mizdrzą się, jakby brały udział w konkursie na miss prostytutek. W Bangladeszu mężczyźni udają się do brudnych slumsów, gdzie tanie kobiety lekkich obyczajów realizują ich seksualne marzenia. Z kolei w Meksyku prostytutki modlą się do Świętej Pani Śmierci, aby ta uchroniła ich od nieszczęść i zguby. (Opis dystrybutora)
Znakomity dokument. Podziwiam Glawoggera za umiejętność robienia tak "czystych" dokumentów, bez żadnej narzuconej tezy. Widać, że jest świetnym obserwatorem i słuchaczem. Do tego kapitalne zdjęcia i bardzo ciekawy dobór ścieżki dźwiękowej. Polecam!
Multikulti wycieczka po burdelach. Rozumiem koncepcję i nawet pochwalam za odwagę, jednak nie ma się co łudzić, że po obejrzeniu tego filmu będzie się wiedzieć, jakie miejsce zajmuje prostytucja w przedstawionych kulturach, ani że zdobędzie się pełną informację na temat tego zjawiska. Po prostu nie jest to materiał, który mógłby się zmieścić w dwugodzinnym filmie. Do obejrzenia jako ciekawostka, uczciwy i bezstronny dokument, materiał do przemyśleń. To i tak całkiem sporo.