Transformers 3 (2011)

Transformers: Dark of the Moon
Reżyseria: Michael Bay
Scenariusz:

Shia LaBeouf powraca jako Sam Witwicky w filmie "Transformers 3"! Przeszłość kryje tajemnice, a wydarzenia sprzed lat mają wpływy na to, co się dzieje teraz. Być może wrak statku kosmicznego znaleziony na Księżycu przyczyni się do tego, że Ziemia stanie na krawędzi wojny. Wojny tak wielkiej, że siła Transformersów będzie zbyt mała, by nas ocalić. Autoboty kontra Decepticony, dobro przeciw złu. I wcale nie jest powiedziane, że dobro zwycięży. Do ekipy znanej z poprzednich części Transformesów dołączyły nowe gwiazdy: John Malkovich, Patrick Dempsey oraz Frances McDormand. Film zobaczymy w oszałamiającej technologii 3D (opis dystrybutora)

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Jednym słowem nuda. Sporo efektów ale cały film nie trzyma się kupy. Jednak pierwsza część dalej najlepsza z całej trylogii.

Pierwsze 80 minut fajne, miła, nie zbyt ambitna rozrywka (ale tego od filmów z tej serii nie wymagam). A potem już nudy, nudy, nudy. To co miało być chyba w założeniu niezłą wymiatającą akcją wyszło tragicznie.

Film mógłby być "dość dobry", gdyby wymazać z niego wszystkich ludzi. Dla kilku (2-3) efektów można zobaczyć nawet w 3d, ale należy być przygotowanym na pustkę pomiędzy nimi oraz wymiociny banału, nic nie znaczących frazesów, lejące się strumieniami z twarzy głównych bohaterów. "Bohaterów".

Delikatnie słabiej od dwójki, ale i tak jest czysta nieskrępowana zabawa... co paradoksalnie, doprowadziło do pewnego przesytu akcją - a to zdarza się nieczęsto... jednak smaczki m.in John Malkovich i Buzz Aldrin rekompensują to.

O dziwo tym razem 3D spisało się całkiem, całkiem...

Orgia CGI i orgia fenomenalnych efektów 3D w jednym z najsłabszych filmów tego roku. Nic mnie jednak nie powstrzyma przed wysoką oceną: ani fatalna narracja, ani żenujący humor, nie są w stanie przysłonić radochy z ostatniej godziny projekcji, która jest absolutnym, skończonym arcydziełem Michaela Baya; tym czym jego filmy od zawsze chciały być. Jak macie w pobliżu IMAXA to idźcie śmiało, jak nie, lepiej unikać nowych Transformerów.

Parafrazując Juliusza Cezara: Poszedłem, zobaczyłem, zapomniałem. Gdyby jeszcze nie to bezsensowne 3D ...

Nie spodziewam się duzo po tego typu filmach, efekty sa, dziewczyna glownego bohatera jest, akcja jest! Zaliczony

Nie napiszę nic nowego - 3 jest lepsza niż 2, ale nie dorównuje 1. Uwielbiam terminatory, robocopy i mechaniczne stwory, więc mi się ten film bardzo podobał. Nie oczekiwałam żadnych głębszych treści, tylko efektów. I one są. Fakt, mogłoby ich być więcej, zamiast pokazywania ludzi szukających pracy, ale i tak ujdzie.

Czekałem na możliwość obejrzenia tego filmu bardzo długo. Niestety to był stracony czas. Miałem nadzieję, że trzecia część serii odrobii to co mnie zawiadło w poprzedniej części. Jak widać za ilością efektów specjalnych nie nadąża scenariusz, szczególnie widoczny jest brak pomysłu na postać głównego bohatera. Jeżeli to była ostatnii film z serii "Transformers" to było kiepskie pożegnanie z fanami kosmicznych robotów..

Moim zdaniem fabuła klei się o niebo lepiej niż w przypadku 2, ale do jedynki daleko. Fajne wstawki historyczne - wreszcie widać, że ta planeta to nie jest jakieś tam "somewhere in the universe. Kennedy, Aldrin, a nawet Lincoln. Bardzo dobrze wmontowane zdjęcia historyczne. Jak dla mnie nie za wiele patosu, a ja to lubię więc żałuję. No i niech mi ktoś powie jak ta dziewczyna mogla cały czas biegać w szpilkach, i czy ktoś poza USA potrafi w jednym filmie zniszczyć całe miasto??

To jest niesamowite-dziewczyna głównego bohatera przez pół filmu biega po zrujnowanych ulicach, tarza się po zgliszczach, a na koniec i tak ma na sobie śnieżnobiałe ubranie;) Kocham tego rodzaju filmy, gdzie twórcy się średnio przejmują zachowaniem zdrowego rozsądku;)

Zawiodłem się. Niesamowicie. Ten film to fabularna tragedia, a efekt pogłębia jeszcze genialny, świetnie zmontowany i rozbudzający oczekiwania trailer...

Ligmas21
Blue2012
jurrock
beznazwybez
Kalex
kyrczman
AgaL
peterpp2200
aneczka840
razier