Rocky Horror Picture Show (1975)
The Rocky Horror Picture Show
Reżyseria:
Jim Sharman
Janet i Brad jadą na spotkanie z nauczycielem sprzed lat doktorem Everettem V. Scottem. Podczas podróży łapią gumę i muszą zrobić przymusowy przystanek w głuszy. Postanawiają cofnąć się do mijanego kilka minut wcześniej ponurego zamczyska.
Cudowna satyra na dekadencję i frywolność w formie. Absolutny hit z gwiazdorską obsadą.
Obsada:
- Tim Curry Dr. Frank-N-Furter - A Scientist
- Susan Sarandon Janet Weiss - A Heroine
- Barry Bostwick Brad Majors - A Hero
- Richard O'Brien Riff Raff - A Handyman
- Patricia Quinn Magenta - A Domestic
- Nell Campbell Columbia - A Groupie
- Jonathan Adams Dr. Everett V. Scott - A Rival Scientist
- Peter Hinwood Rocky Horror - A Creation
- Meat Loaf Eddie Ex - Delivery Boy
- Charles Gray The Criminologist - An Expert
- Jeremy Newson Ralph Hapschatt
- Hilary Labow Betty Munroe Hapschatt
- Perry Bedden The Transylvanians
- Christopher Biggins The Transylvanians
- Gaye Brown The Transylvanians
- Ishaq Bux The Transylvanians
- Stephen Calcutt The Transylvanians
- Hugh Cecil The Transylvanians
- Imogen Claire The Transylvanians
- Tony Cowan The Transylvanians
- Sadie Corre The Transylvanians
- Fran Fullenwider The Transylvanians
- Lindsay Ingram The Transylvanians
- Peggy Ledger The Transylvanians
- Annabel Leventon The Transylvanians
- Anthony Milner The Transylvanians
- Pamela Obermeyer The Transylvanians
- Tony Then The Transylvanians
- Kimi Wong The Transylvanians
- Gina Barrie Bridesmaid
- Rufus Collins The Transylvanians
- Petra Leah Bridesmaid
- Frank Lester Wedding dad
- John Marquand Father
- Richard Nixon On sam
- Koo Stark Bridesmaid
- Henry Woolf The Transylvanians
Jest w sumie zabawny i zakręcony, ale liczyłem na trochę mocniejsze i mroczniejsze klimaty. Raczej dla wielbicieli musicali.
Dziwactwo i wariactwo, wymieszanie parodii różnych gatunków, ale sympatyczne. Być może w przyszłości to właśnie będzie uznawane za arcydzieło naszych czasów, ponieważ wyraziście podsumowuje różne współczesne tendencje w sztuce. Oczywiście głównie popularnej, ale to właśnie ona nas reprezentuje.
Wspaniały, zwariowany, kiczowaty. Dla miłośników horrorów klasy B arcydzieło, dla reszty- bardzo atrakcyjna propozycja. Świetne, groteskowe postaci. Niesamowite piosenki (w scenie zaręczyn jest najbardziej rozentuzjazmowany chórek świata :P). I jeszcze sporo śmiechu. Chyba tak bardzo odjechanego filmu jeszcze nie widziałem.
Nie bez powodu jest to najbardziej kultowy film świata. Członkowie fanklubu National Rocky Horror Fan Club oglądają go w każdy piątek i sobotę. Przebierają się na wzór bohaterów, tańczą podczas seansu, śpiewają i rzucają się ryżem w odpowiednim momencie.
http://www.rockyhorror.com/
Słyszałem, że kultowy, ale nie myślałem, że aż tak. Jest jeszcze jakiś film, który ma takich fanatyków?
The Room.
http://filmaster.pl/film/this-is-spinal-tap/ ma fanatyków
I kultowa piosenka:
http://www.youtube.com/watch?v=m_jzsWofTY4
It's just a jump to the left
And then a step to the right
With your hands on your hips
You bring your knees in tight
But it's the pelvic thrust that really drives you insane,
Let's do the Time Warp again!
Taaaaak :) To był świetny film. Dawno go nie widziałam, aż mnie wielka ochota naszła na jego obejrzenie :)
Nie możesz zdecydować się czy wolisz horror, musical czy komedię? Odwiedź Transseksualną Transylwanię. Tutaj wszyscy kochają orgie i damską garderobę. Kto napisał że kicz jest zły?
Obejrzałam ten film po przedstawieniu w teatrze. Absolutnie cudowne. "Sweet transvestite" w wykonaniu Tima Curry'ego, którego dotąd kojarzyłam tylko z Kevina samego w Nowym Yorku (swoją drogą, niezły szok :D) - majstersztyk. Urocza Susan Sarandon. Na pewno będę wracać do tego filmu.
Już po pierwszych dwóch taktach pokochałam ten film i to uczucie zostało mi do końca seansu, mimo, że wersja wyświetlana na NH była OKROPNA - porwana i zaszumiona. Humor jest przedni, piosenki genialne, aktorzy kapitalni, kostiumy, ekhm, oryginalne. Jak wrócę z NH funduję sobie DVD - ten film jest tego wart.
Ten film na opinię pierwszego na świecie filmu kultowego - moim zdaniem całkowicie zasłużoną.
nie wytrzymałam - po drodze do multikina weszłam do Empiku i już mam ten filmik :D
Ależ właśnie kopia wyświetlona na NH dodała jeszcze jeden poziom kultowości ;) RHPS w porządnej jakości i bez cięć można obejrzeć zawsze ;)
Ja też po obejrzeniu tego filmu od razu udałem się do empiku po zakup. Jest to tak surrealistyczne, irracjonalne, kiczowate, niedorzeczne i miejscami zakrawające na kino klasy C, że naprawdę to polubiłem (użycie w tym miejscu "kochać" wydaje się ryzykowne). Polecam wszystkim, których rzeczywistość momentami przerasta.
Warto było czekać z obejrzeniem tego filmu do festiwalowego seansu. Przynajmniej namiastka zbiorowego orgazmu była. Nic się nie zestarzał, a że jestem fanem oldskulowej jazdy to pasowało mi jak nigdy. Super!
Jeżeli nawet kiczowatość w filmie zaczyna się podobać, to oznacza niebywały talent twórców. Niby kino rozrywkowe dające mnóstwo zabawy, ale jednocześnie rozprawa o akceptowaniu, a raczej nieakceptowaniu indywidualności. Obowiązkowy klasyk!
Uważam ten film za dziwactwo kultowe, choć sporo osób nie obejrzy go do końca. Po ten nagrany w 1975 roku musical sięgnąłem ze względu na aktora, Tima Curry’ego, który grał też przerażającego klauna Pennywise’a w horrorze mojego dzieciństwa. To jest mieszanka science-fiction, musicalu i czarnej komedii. Film mocno śmieje się z kiczu amerykańskich filmów, a równocześnie sam ten kicz wynosi na całkiem nowe wysokości. Śpiewu i widoku Curry’ego tańczącego w pończochach nie zapomina się nigdy.