Nienawistna ósemka (2015)

The Hateful Eight
Reżyseria: Quentin Tarantino
Scenariusz:

Dwaj łowcy głów, próbując znaleźć schronienie przed zamiecią śnieżną, trafiają do Wyoming, gdzie wplątani zostają w splot krwawych wydarzeń.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Dziesieciu murzynków w westernie? Czemu nie. U Tarantino wszystko możliwe. Oczywiście za dużo mielenia ozorem przez pierwszą połowę filmu, ale czarny humor i rzeźnia są rekompensatą za zmarnowane 1,5 h.

Krwawe dzieło Quentina najwyższej klasy. Jak on to robi, że człowiek prawie trzy godziny gapi się na jego bohaterów i słucha ich rozmówek, a jest tak zajebiście. Oglądać tylko na jak największym ekranie kinowym.

Łyżka dziegciu. Ten film to efekt samouwielbienia Tarantino dla własnego wodolejstwa. Niestety, to co było zawsze mocną stroną jego filmów, tu mocno ciąży - dialogi nie są niemal niczym przerywane i co najgorsze nie są specjalnie porywające. Poniekąd jest to efekt świadomy, bo Tarantino bawi się w pastiszowanie drętwych rozmówek, w których ta sama informacja powtarzana jest w dialogu w kółko. To jednak, co byłoby zabawne jednorazowo, ciągnięte w nieskończoność w 3-godzinnym filmie, zwyczajnie nuży. A szkoda, bo film ten, mimo znacznej wtórności w stosunku do Django, miał potencjał (kilka znakomitych scen, niezły pomysł na scenariusz, fajną postać Daisy Domergue) - zniweczył go narcyzm Tarantino. Nie jest to oczywiście zły film, oglądało się go całkiem nieźle, to wciąż rozrywka na dobrym poziomie, ale równocześnie chyba jednak najsłabszy film w dorobku Tarantino.

Najsłabszy?. W życiu. W piątce najlepszych. Ja tam lubię takie pogaduchy przy kominku.

U mnie podobnie - w ósemce najlepszych.

"Wyatt Earp i Django spotykają Wściekłe psy. Ale przecież od początku COŚ wisiało w powietrzu. Więcej na temat filmu tutaj: https://esotericsurgery.wordpress.com/2016/01/29/w-kinie-nienawistna-osemka-2015/

Dodatkowa gwiazdka dla Samuela L. Jacksona i Jennifer Jason Leigh. Bez nich byłoby przeciętnie, a może nawet nudno. Najbardziej posępny i chyba najsłabszy Tarantino jak dotąd.

Fabuła długo się rozkręca, ale tak od połowy filmu nie da się już oderwać. Pierwszy Tarantino, który być może zostanie zaaranżowany w sztukę teatralną.

Znakomity film. Mnóstwo wysublimowanych, filozoficznych dialogów. Barwni, szlachetni bohaterowie, pełni humanizmu i gotowi do największych poświęceń dla świata. Fenomenalne przesłanie, wyciskające łzy u największych twardzieli. Po obejrzeniu tej produkcji aż chce się być lepszym.

Valutiras
verdiana
ScuMmy
tropicielkoni
Efunia
duzulek
MRZVA
moch
mrhyde
Pawkokrol