Opowieści z Narnii: Lew, Czarownica i Stara Szafa (2005)

The Chronicles of Narnia: The Lion, the Witch and the Wardrobe
Reżyseria: Andrew Adamson
Scenariusz: ,

Pierwszy film z serii „Opowieści z Narnii” przedstawia historię zawartą w dwóch pierwszych tomach cyklu. Rodzeństwo zostaje wysłane do stryja na wieś. Podczas zabawy w chowanego odkrywa tajemniczą szafę, której tylne drzwi prowadzą do Narnii. Kraina znajduje się we władzy złego czaru. Dzieci, z pomocą mieszkających tam istot, oswabadzają ją spod panowania czarownicy.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Niestety nie oddaje ducha powieści. Tilda Swinton w roli wiedźmy świetna, cała reszta najzwyczajniej przeciętna. Nie wciąga, bywa nudna.

Wspaniały! I do tego zgodny z książką.

Moja ulubiona część Kronik Narnii sfilmowana jakoś bez polotu, a co najgorsze - czasem jest nudno. Tilda Swinton gra koncertowo, ale nie jest w stanie udźwignąć jeszcze lwa i starej szafy.

Dużo efektów, ale brakło duszy - serial z lat 80 brytyjskiej produkcji był lepszy...

"Kroniki Narnii" poznałam najpierw w wersji radiowych słuchowisk i serialu TV. Książkę niestety przeczytałam za późno - jej prosta forma jest z pewnością swietna dla dzieci i na pewno osoby, które znają ją z dzieciństwa, chętnie do niej wracają, ale dla dorosłego... no... ma za mało opisów ^_^.
Trudno jest ocenić nową ekranizację, odcinając się od wrażeń, jakie zbudowały wcześniejsze kontakty z tą historią. Narnia pod władaniem Białej Czarownicy jest za mało ponura i totalitarna, Edmund nie jest dość podły, ofiara Aslana nie dość wstrząsająca (choć i tak jest mocno jak na film dla dzieci) itd. Może nie wszystko musi być tak ponure i przerażające, jak ja zawsze sobie wyobrażałam - może na autorach filmu i wielu czytelnikach większe wrażenie robiły fantastyczne stwory i krajobrazy niż ból, strach i zdrada. Ja jednak czuję niedosyt.

Nie pasuje mi świat wykreowany przez C.S. Lewisa. Osobiście, odebrałem film jako taki lekki kuksaniec dla Władcy Pierścieni.

Naprawdę fajna baśń.Kiedy byłam trochę:-) młodsza zaczytywałam się cyklem o Narnii. Teraz kolej na mojego syna. Polecam.

Dlaczego taka niska nota? Ano bo film, łagodnie mówiąc, spaprali. Książkę czytałem z zapartym tchem, w filmie nie dotrwałem do połowy. Nudny zwyczajnie...

Film w sam raz dla dzieci w wieku 7-10. Czyli dla takich, które wciąż są jeszcze skłonne wierzyć w magiczne krainy zamieszkałe przez faunów, minotaury, gadające bobry, złą wiedźmę, i dobrego i szlachetnego lwa Aslana. Choć rozmach realizacyjny jet tu nieporównanie mniejszy niż np. przy Władcy Pierścieni, dzieci oglądają film z wypiekami na twarzy. Nie nudzą się też dorośli, którzy w czasie seansu mogą sobie przypomnieć, że były czasy kiedy oni też wierzyli w czary.

Jeżeli warto poświęcic te 2,5 godziny, to tylko dla Tildy.

W tym filmie podobało mi się to, że bohaterowie tego filmu odnaleźli świat jak z bajki,lecz okazuje się że nie jest tak wspaniały, i że istoty w tym świecie mają różne problemy. Narnia potrzebowała pomocy, a niepełnoletnie dzieci ją uratowały. Bardzo ten film mi się podobał, był pełen akcji, wzruszenia i tajemniczości.

Nie dla filmu, tak dla książki. Ratuje się efektami, muzyką, zdjęciami i... Tildą Swinton. Ale jako adaptacja książki - marnie

mój ulubiony film <3

Sentyment z dzieciństwa.

Fajny film , czasami wracam.

świetne fantasy.

Świetny!

BlonD1E
ala2004
TomaszKoczar
JustynaMajewska
JakubNosidlak
NataliaCebula
TymoteuszWinski
Nietutejszy
MRZVA
Blue2012