Supersamiec (2007)

Superbad
Reżyseria: Greg Mottola

Evan (Michael Cera) jest słodki, bystry i ogólnie dosyć przerażony. Seth (Jonah Hill) to ordynarny, arogancki i nieprzewidywalny osiemnastolatek, którego myśli krążą nieustannie wokół płci przeciwnej. W filmie oglądamy ich chybione próby nawiązania kontaktu z dziewczętami w trakcie jednej z tych pełnych paniki nocy… tej okropnej, upokarzającej nocy, której pamięć czcimy potem przez całe życie.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Pieprzny dowcip, sprawne dialogi, sympatyczni bohaterowie i wartka akcja. Dla mnie porządna rozrywka i podróż sentymentalna do lat nastoletnich, tyle, że u mnie na podwórku było bardziej wulgarnie, a mniej śmiesznie...
-1 za zbyt "producenckie" zakończenie.

Jakoś nie mogę się przekonać do tych "inteligentnych komedii o penisach", choć to rzeczywiście tak z dwie klasy wyżej niż American Pie. Czasami, gdy wkrada się element zdrowego absurdu, Superbad śmieszy, częściej tylko i wyłącznie spłyca konwencję filmu coming-of-age. Od nawijających wyłącznie o fetyszach i chlaniu współczesnych dzieciaków wybieram ich starszych kolegów z pewnego kultowego obrazu Richarda Linklatera.

Wulgarne, miejscami prostackie - ale wciągające i przede wszystkim zabawne.

Guma
Tarex
alanos
razier
MureQ
PiotrKowalski
asia1298
targos21
jakilcz
Pedzacyzolw