Krwawa pani śniegu (1973)
Shurayukihime
Reżyseria:
Toshiya Fujita
Akcja filmu toczy się w Japonii pod koniec XIX wieku. W więzieniu dla kobiet przychodzi na świat Yuki. Nie jest to zwyczajne dziecko, albowiem ma ona być narzędziem zemsty. Dziewczynka trafia w ręce mnicha, który szkoli ją na zabójczynię doskonałą. Kiedy Yuki kończy 20 lat wyrusza w drogę, aby spełnić swoją misję...
Obsada:
- Meiko Kaji Yuki Kashima
- Toshio Kurosawa Ryûrei Ashio
- Masaaki Daimon Gô Kashima
- Miyoko Akaza Sayo Kashima
- Shinichi Uchida Shirô Kashima
- Takeo Chii Tokuichi Shôkei
- Noboru Nakaya Banzô Takemura
- Yoshiko Nakada Kobue Takemura
- Akemi Negishi Tajire no Okiku
- Kaoru Kusuda Otora Mikazuki
- Sanae Nakahara Kitahama, Okono
- Hosei Komatsu Genzô Shibayama
- Makoto Matsuzaki Daikashi
- Hiroshi Hasegawa Daihachi Kachime
- Takehiko Ono
- Hitoshi Takagi Matsuemon
- Mayumi Maemura Young Yuki
- Kenji Ôkura Henchman
- Ichiro Kijima
- Shoichi Hirose
- Kai Ato Henchman
- Eiji Okada Gishirô Tsukamoto
- Kô Nishimura Priest Dôkai
Zemsta? Wszyscy widzieli, ale każdy chciałby wiele razy. Problem z 'Krwawą Panią Śniegu' leży w tym, że choć nie jest zła - ma niezłą narrację, klimatyczną ścieżkę dźwiękową i komparatywnie całkiem składną i wiarygodną historię - to nie wciągnął mnie tak jak wiele gorszych tytułów. W porównaniu do tuzina późniejszych dzieł Tarantino lub Parka wygląda trochę jak oryginalny 'Dracula' przy współczesnych horrorach: pewnie, potrafi przestraszyć, często stosując te same chwyty, lecz robi to gorzej.