Połów szczęścia w Jemenie (2011)

Salmon Fishing in the Yemen
Reżyseria: Lasse Hallström
Scenariusz: ,

Dr. Alfred Jones, ichtiolog zatrudniony na państwowej posadzie, jak każdy naukowiec odbiera od czasu do czasu mejle opisujące idiotyczne wizje dotyczące jego dziedziny badań. Tym razem chodziło o pomysł wprowadzenia łososia - zimnolubnej ryby wędrującej - do Jemenu. Tym razem jednak na pomysł wpadł szejk gotowy wyłożyć na ten cel 50mln. funtów. Na początek.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Na początek - nominacja do Filmastera za najgorsze tłumaczenie tytułu. Nie dość, że utrudnia skojarzenie filmu z książką "Połów łososia w Jemenie" to jeszcze sugeruje, że film jest zwykłą obyczajówką a nie opowieścią o zwariowanym projekcie na wielką skalę. Ekranizację uznaję za stosunkowo udaną i lekkostrawną, zmiana zakończenia powoduje, że film jest optymistyczniejszy niż powieść, co w zależności od odbioru książki może zachęcić lub zniechęcić do obejrzenia. Myślę, że w dobry i wyważony sposób wprowadzono do filmu fragmenty mejli i innej elektronicznej wymiany zdań, które odgrywają w książce dużą rolę ale w filmie mogłyby męczyć w nadmiarze. W sumie film jest ciepły i zabawny. Szczególnie podoba mi się przedstawienie postaci rzeczniczki prasowej rządu, która jest w wersji filmowej kobietą i operatywnie łączy pracę w rządzie z pracą w domu.

Zwiastun sugeruje, że film jest romansidłem. Prawda czy fałsz?

To ja bym wybrała opcję "Fałsz" (chociaż obecności romansu - większej niż w powieści - nie neguję).

W takim razie ktoś tu naprawdę nie umie promować filmów. :)

Nuda, dobrze że świetna jak zawsze Kristin Scott Thomas wnosi trochę ożywienia.

Konfucjusz70
Lamia
Johanan
MureQ
kajag
jakilcz
PrzemyslawLes
FoolCanBeKing
kulturalnie
izabellamonika