Czym sobie na to wszystko zasłużyłam? (1984)
¿Qué he hecho yo para merecer esto!!
Reżyseria:
Pedro Almodóvar
Świetnie uchwycony świat kury domowej i jej groteskowej rodzinki. Wszystko to okraszone typowym dla Almodovara rubasznym humorem, związki między ludźmi są groteskowe a sami ludzie karykaturalnie zniekształceni. Ten świat jest śmieszny i przerażający jednocześnie, jednak jak to zwykle u tego reżysera, kobiety są silne i przetrwają wszystko.
Obsada:
- Carmen Maura Gloria
- Luis Hostalot Polo
- Ryo Hiruma Profesor Kendo
- Ángel de Andrés López Antonio
- Gonzalo Suárez Lucas Villalba
- Verónica Forqué Cristal
- Juan Martínez Toni
- Chus Lampreave Abuela
- Kiti Manver Juani
- Sonia Anabela Holimann Vanessa
- Cecilia Roth Chica anuncio
- Diego Caretti Chico anuncio
- José Manuel Bello Colega barrio
- Pedro Almodóvar Play-Back 'La bien pagá'
- Fabio McNamara Play-Back 'La bien pagá'
- Miguel Ángel Herranz Miguel
- Beni Beni Niño circo
- Carmen Giralt Portera
- Amparo Soler Leal Patricia
- Emilio Gutiérrez Caba Pedro
- Agustín Almodóvar Cajero
- El Churri Dialer
- Francisca Caballero Clienta odontologo
- Javier Gurruchaga Dentista
- Jaime Chávarri Cliente 'Striptease'
- Esteban Aspiazu Cliente bar
- Katia Loritz Ingrid Muller
- María del Carmen Rives Farmaceutica 1ª
- Jesús Cracio Agente 1º
- Luciano Berriatúa Agente 2º
- Pilar Ortega Farmaceutica 2ª
- Carlos Miguel Padre Vanessa
Mało klimatyczny jak na Almodovara, ale za to widać, jak się A. rozwinął jako reżyser, widać tę przepaść między tym filmem a późniejszymi.
Film na zdecydowanie niższym poziomie niż kolejne dzieła tego reżysera, warto jednak zwrócić uwagę na muzykę i bardzo dobre Carmen Maurę i Chus Lampreave.
rewelacyjny, intensywny i różnorodny klimatycznie film, pokazujący różne możliwego rozwoju artystycznego dla wczesnego Almodvara - skłaniający więc do rozważań, czy na pewno wybrał właściwą... świetne role, świetna muzyka i ironiczne poczucie humoru - bardzo dobra rozryka
Mam podobne odczucia. O wiele bardziej mi się podobał od wydumanych Przerwanych objęć czy Skóry, w której żyję.
Z drugiej strony próba pójścia w tym kierunku ("Przelotni kochankowie") okazała się porażką. Już niech robi lepiej wydumane filmy w stylu "Przerwanych objęć".
Nie wiem, tego akurat jeszcze nie widziałam. Inne, wcześniejsze w podobnym stylu były świetne. Wydumane mnie nie interesują, więc może ich nie robić. :P
"Przerwane objęcia" nie są wydumane, tylko nudne.
Wg mnie są i, i.
Jako miłośniczka badziewiastych komedii (wannabe doktor badziewiologii) powinnaś być zadowolona z "Przelotnych kochanków" ;P
Widziałem "Przerwane objęcia" dwukrotnie i się w ogóle nie nudziłem. Może i Almodóvar się w nim powtarza. ale artystycznie dla mnie to dzieło przekonujące, bardzo plastyczne, ze świetnym aktorstwem. Poza tym nie czarujmy się, każdy obejrzał wiele nudniejszych filmów ;)
...jasne.. i bardziej żenujące niż ostatnie alleny. Ale przecież nie o to chodzi. Poprzeczka dla niektórych jest wysoko, a oni już nie doskakują.
Ten film jest tak zły, że aż dobry :) Tylko dla fanów Almodovara.