Film o konfrontacji uporządkowanej i praworządnej społeczności zachodniej z agresywnie zachowującym się pokoleniem młodych imigrantów. Przypomina nieco "Funny games" Haneke, przemoc jest tu bardziej sugerowana niż pokazywana wprost, ale widz odczuwa zagrożenie nią niemal fizycznie. Kamera jest chłodna i statyczna, pewne sceny odbywają się wręcz poza kadrem, musimy się ich domyślać na podstawie odgłosów. Najważniejsze jednak jest to, że jest to kino stawiające ważne pytania, poruszające problem, z którym Europa nie potrafi sobie jak na razie poradzić.
Film o konfrontacji uporządkowanej i praworządnej społeczności zachodniej z agresywnie zachowującym się pokoleniem młodych imigrantów. Przypomina nieco "Funny games" Haneke, przemoc jest tu bardziej sugerowana niż pokazywana wprost, ale widz odczuwa zagrożenie nią niemal fizycznie. Kamera jest chłodna i statyczna, pewne sceny odbywają się wręcz poza kadrem, musimy się ich domyślać na podstawie odgłosów. Najważniejsze jednak jest to, że jest to kino stawiające ważne pytania, poruszające problem, z którym Europa nie potrafi sobie jak na razie poradzić.