Paintball (2009)

Reżyseria: Daniel Benmayor
Scenariusz:

Grupa poszukiwaczy mocnych wrażeń spotyka się w leśnej głuszy na partii paintballa. Nieoczekiwanie, niegroźna zabawa w wojnę zamienia się w krwawą grę o przetrwanie. Zawodnicy trafiają na celownik tajemniczego snajpera wyposażonego w ostrą amunicję. W nowej, brutalnej odsłonie gry nie ma żadnych reguł. Liczy się tylko przeżycie.

Obsada:

Pełna obsada

Miało być strasznie, było zabawnie. Podobno na niektórych seansach publiczność się śmiała. Nie dziwię się. Mnóstwo niedociągnięć, a żadnej grozy. To nie dreszczowiec, to komedia kryminalna. :-) Można obejrzeć przed snem i spać słodko. ;)

Filmaster mi zafundował bilety, więc myślę, że nie zaszkodzi obejrzeć :)

A mnie iplex. :-) Ale nie żałuję, oglądało się fajnie, nastrój mi się nie pogorszył po projekcji, więc jest dobrze. ;)

Najzabawniejszy był jakiś aktor próbujący mówić po polsku (bo po polsku to nie było) w scenie, która miała mrozić krew w żyłach. Jego akcent mnie rozwalił i mogłam się tylko uśmiać. :D

Zobaczymy jak to będzie ze mną.

A musisz wiedzieć, że umierałem ze śmiechu na nowej wersji "Ostatni dom po lewej" :D

Nawet gdyby rozpatrywać w kategoriach komedii, to żałosne było. Tak słabe, że śmiech zamierał na ustach (litość? znużenie?). Wszystko było kiepskie, każdy, choćby najdrobniejszy aspekt był zrobiony najgorzej, jak się dało. Dialogi, aktorstwo, zdjęcia, muzyka, za każdym razem połączone tak, że uwypuklały własną słabość. Twórca musi być bardzo samotnym człowiekiem, gdyby miał chociaż jednego szczerego przyjaciela, to film nie trafiłby do kin (dystrybutorzy muszą nienawidzić reżysera).

cvbih
KornelNocon
liz29
Szamanka
ScuMmy
Cinek
jacquelinee89
Radziu
KoZaGoorska
smitu