Nóż w wodzie (1962)

Nóz w wodzie
Reżyseria: Roman Polański

Dramat psychologiczny. Andrzej, dziennikarz sportowy, jedzie z żoną na rejs jachtem po Mazurach. Po drodze zabierają młodego autostopowicza. Dziennikarz stara się olśnić chłopaka pozycją materialną i piękną żoną. Między mężczyznami rodzi się konflikt.

Obsada:

Pełna obsada

Kameralny dramat, którego całą siłą są świetne dialogi i nietypowy pomysł. Co może wydarzyć się między małżeństwem i "tym trzecim" na łódce na mazurskim jeziorze?

Polański chyba uczył się od mistrzów japońskiego horroru - oto przykład, jak można zrobić coś z niczego i straszyć widza niczym. Świetne!

Zmagania dwóch diametralnie różnych mężczyzn (wiek, pozycja majątkowa) o kobietę. Pozornie nic się nie dzieje, walka toczy się na słowa.... do czasu.
Pięka jazzowa muzyka w tle.

Rewelacyjny film psychologiczny! Doskonała muzyka Komedy, mistrzowsko budowane napięcie. Mam nieodparte wrażenie, że Haneke tworząc Funny Games musiał inspirować się tym filmem. Uwaga: opis dystrybutora zdradza całą akcję, aż do ostatniej minuty.

Bardzo dobry film. Przemyślany, dopracowany. Dwóch konkurujących ze sobą mężczyzn i cyniczna kobieta. Wszystko doprawione świetną muzyką Komedy.

Cyniczną bym jej raczej nie nazwała, raczej statyczną. Cynizm jest cechą ludzi inteligentnych.

Wcale nie. Ona nie jest statyczna, dobre sobie.

Coś niesamowitego. Polański pokazał magię.

"Trójka osób podróżuje jachtem po mazurskich jeziorach." Opis pierwsza klasa!

Chciałem bez spoilerów ;)

Faktem jest, że lepszy taki opis niż oficjalny opis dystrybutora, który zdradza wszystko, łącznie z zakończeniem :)

@kwietna: Stwórz jakiś nowy krótki opis, to umieścimy go zamiast obecnego.

Daleka jestem od szarogęsienia-się i palącej chęci zmiany, opis mnie po prostu rozbroił. Dla mnie bomba :D

Zbędna skromność. Opis był do wymiany i skoro to zauważyłaś, to trzeba było to zrobić. Właśnie zmieniłem - nie jest co prawda tak pięknie lapidarny jak opis umbrina, ale opisuje trochę więcej :)

umbrinowy był fajniejszy :(

No wiem, schrzaniłem, przepraszam...

Żadna tam skromność czy nieskromność, zasadniczo jestem apologetą tzw. przymrużonego oka. I proszę tu nie zaprzęgać nowych użytkowników (dzień dobry Państwu) do jakichś tam zmian ad hoc czy coś. Rzekłam :)

Dzień dobry :)

Tak to jest, jak się zamknie dwa samce na małej przestrzeni. Świetny saksofon

Ten film trzeba zobaczyć od początku do końca, bo ostatnia kwestia w filmie zmienia znacząco sens całego filmu.

asthmar
duzulek
jakubkonrad
filmsterka
redo123
Acervicide
Nietutejszy
Proplasmtgx
Danielito
Ajdaho