Akcja filmu rozgrywa się współcześnie w małym miasteczku. Przestrzenią, w której rodzą się przedstawione w filmie obrazy jest wyobraźnia głównych bohaterów: Mężczyzny – o pseudonimie Generał, dyrektora fabryki i Teresy, jego podwładnej, która wyzwala w Generale najdziksze instynkty, pragnienia, chęć panowania i posiadania jej na własność. Wchodzimy w świat, w którym bohaterowie powodowani są instynktami dobywającymi się z wnętrza ich popędowej, tłumionej natury... (opis dystrybutora)
W jedynej z gazet wyczytałam, że widać po tym filmie, iż twórca miał nieskrępowaną swobodę twórczą i że właściwie nie wiadomo, czy to na pewno dla niego dobrze;) Po obejrzeniu stwierdzam, że raczej nie. Dla mnie przekombinowany, budzący chwilami niesmak. Frycz świetny, ale wolę go w innych rolach.
Film dowodzi dwóch rzeczy: po pierwsze Barczyk musi głęboko nienawidzieć całej ludzkości, po drugie masoni muszą rzeczywiście rządzić światem i prasą oraz mieć chore poczucie humoru, skoro film ten dostał jakiekolwiek pozytywne recenzje.
Obrzydliwa, niesmaczna, wstrętna pornografia. Nie rozumiem, jak Frycz mógł się zniżyć do tego poziomu.
przerost formy nad treścią. super zdjęcia, bardzo dobra (chociaz nie dopasowana do akcji) muzyka... ale film w gruncie rzeczy o niczym. prosty i nieciekawy.