Guzikowcy (1997)
Knoflíkári
Reżyseria:
Petr Zelenka
Scenariusz:
Petr Zelenka
Czarna komedia Zelenki to sześć niezależnych opowiadań, które twórca połączył wspólnymi motywami. Epizody ze współczesnej Pragi, japońskiej Kokury i pokładu niesławnego bombowca Enola Gay łączą tajemnicze związki, którymi jest przesiąknięty bieg zdarzeń. Tytuł filmu oznacza fikcyjną przypadłość, na którą cierpi jeden z bohaterów - guzikowcy wkładają sobie protezy zębowe między pośladki i wyrywają nimi guziki w tapicerowanych meblach.(opis dystrybutora)
Obsada:
- Pavel Zajicek Moderator of Radio 1
- Jan Haubert Guest of Radio 1
- Seisuke Tsukahara Japanese with Glasses
- Motohiro Hosoya Japanese with Beard
- Junzo Inokuchi Young Japanese
- Svetlana Svobodová Japanese Woman
- David Charap 1st Pilot
- Richard Toth 2nd Pilot
- Frantisek Cerný Taxi-driver
- Michaela Pavlátová Woman in Taxi
- Jan Cechticky Man in Taxi
- Pavel Lagner Client
- Zuzana Bydzovská Wife of Taxi-driver
- Jakub Mejdricky Lover
- Petr Zelenka Deviant
- Vladimír Dlouhý Psychologist
- Marek Najbrt Patient
- David W. Cerný Boy
- Olga Dabrowska Girl
- Jirí Kodet Host
- Inka Brendlova Hostess
- Borivoj Navrátil Jirí
- Alena Procházková Marta
- Rudolf Hrusínský Vrána
- Eva Holubová Wife of Vrána
- Artemio Benki Person in TV documentary
- Barbora Brodska
- Barbora Johnova
- Siegfried Mortkowitz Person in TV documentary
- Minna Pyyhkala Person in TV documentary
- Mariana Stojlovova
- Julie Stolpovskich
- Miroslav Wanek Musician
Doskonała porcja czeskiego humoru. Odrobina szaleństwa, sporo absurdu... Cóż powiedzieć: czeskie kino!
Jedni na tym filmie śpią, a inni z napięciem szukają absurdalnego humoru. Aby nie zepsuć smaczków powiem krótko, w filmie pojawiają się m.in. żywa kołdra i taksówkowi fetyszyści.
Zabawny, trochę surrealistyczny, ale w gruncie rzeczy nie najlepszy film. Wyczuwam w nim bylejakość, a tego nie lubię.
Doskonały przykład pokręconego czeskiego kina, które momentami zaskakuje, momentami śmieszy, czasem daje do myślenia. Lekka komedia zdecydowania warta uwagi fanów kina czeskiego.
Niesamowicie opowiedziana historia o ciemnych zakamarkach ludzkich umysłów, której groteskowy klimat chłonie się jak gąbka. Komediowa konwencja, której Czesi są mistrzami, sprawia że film mimo mrocznej tematyki, jest lekką strawą.
Lekka, słodko-gorzka komedia o ludziach, ich różnorodności i sile przypadku. Bo to właśnie przypadek scala przeszłość i teraźniejszość, stając się motorem kolejnych, coraz bardziej absurdalnych wydarzeń.
Noc w mieście, pełna zbiegów okoliczności, komizmu i tragedii, ilustrowana rockową muzyką.
Zwariowany, śmieszno-ponury koktajl, który jednak łatwo przełknąć, dzięki charakterystycznemu, czeskiemu ciepłu.
Jak nie przepadam za czeskim kinem, tak lubię Zelenkę. A absurdalny humor i nostalgiczny smutek "Guzikowców" czynią ten film moim Zelenkowym faworytem.