Gdyby jutra nie było (2003)
Wzruszający, ale i nie pozbawiony humoru kolejny bollywoodzki film o miłości i jej przeszkodach. Dla odmiany akcja dzieje się nie w Indiach, ale w Stanach Zjednoczonych. Naina (Preity Zinta) jest młodą dziewczyną, która straciła umiejętność cieszenia się życiem. Wraz ze swoją hinduską rodziną mieszka na jednym z nowojorskich osiedli. W jej otoczeniu pojawia się przystojny, nieco bezczelny Aman (Shahrukh Khan), który na wszelkie sposoby stara się jej tę radość życia przywrócić. Jego optymizm zaraża, choć początkowo nie przekonuje Nainy. Nikt nie wie, że ten młody mężczyzna jest w rzeczywistości chory na serce i żyje tak, jakby każdy dzień był jego ostatnim. Jednocześnie wyzbył się egoizmu i chce tylko obdarzać innych szczęściem - nawet za cenę własnego.
Obsada:
- Jaya Bhaduri Jennifer Kapur
- Shahrukh Khan Aman Mathur
- Saif Ali Khan Rohit Patel
- Preity Zinta Naina Catherine Kapur Patel
- Sushma Seth Lajjo Kapur
- Reema Lagoo Aman's Mother
- Lillete Dubey Jaswinder "Jazz" Kapoor
- Delnaaz Paul Jasprit "Sweetu" Kapoor
- Rani Mukherjee Special Appearance
- Sonali Bendre Dr. Priya
- Sanjay Kapoor Abhay
- Sulabha Arya Kanta Bhen
- Athit Naik Shiv Kapur
- Princey Shukla Gia Kapur
- Simone Singh Camilla
- Satish Shah Kursann bhai Patel
- Rajpal Yadav Guru
- Ketki Dave Rohit's Mother
- Kamini Khanna Lajjo Kapur's Sister
- Shoma Anand Lajjo Kapur's Sister
- Anaita Anaita Gita
- Zohra Sehgal
- Achala Sachdev
- Deepesh Bhatt
- Dodo Bhujwala
- Kanika Shivpuri
- Ella Atal
- Dara Singh Chaddha uncle
- Uday Chopra Day 6 announcer
- Susanna Harris Sales Dept.
- Nadir Hasan Basketball Player
- Kajol Kajol Dancer at engagement party
- Bev Reese Wedding Guest / Restaurant Patron
- Stefanie Samuels Hot Dog Vendor
- Andrew Vannata Restaurant Customer
chociaż historia trochę kiczowata, scenariusz jest naprawdę dobrze napisany (szybko zmieniające się sceny komediowe), a muzyka i zdjęcia bardzo piękne. Uwaga, dla niektórych wyciskacz łez
Ten film jest w połowie naprawdę i zamierzenie zabawny (podoba mi się nowa wersja piosenki "Pretty Woman") a w połowie niestety bardzo wymyślnie łzawy. Polecam więc raczej osobom, które są zdolne podejść do niego z pewnym dystansem i uśmiać się także z tej drugiej połowy. Shahrukh "Żelazne Brwi" Khan daje tu piękny popis.
Nic nie poradzę, że lubię te kiczowate, przerysowane bollywoodzkie baje. A to typowy przedstawiciel - miłość i przeszkody na jej drodze, a do tego cudne zdjęcia i muzyka. No i słodki Sharukh Khan. :)
Najlepszy film w historii światowej kinematografii... zdaniem Filmastera. No to chyba trzeba obejrzeć ;)
Na 4 miejscu też jest film z tą samą dwójką aktorów w roli głównej. Do pewnych filmów trzeba dojrzeć.
Spoko zaraz znów podniosę limit głosów i spadnie :)
A co, wolimy "Skazanych na Shawshank"?
Genialna produkcja
polecam
fajny film