Hitchcock (2012)
Reżyseria:
Sacha Gervasi
Alfred Hitchcock był mistrzem horroru i jedną z najbardziej niezwykłych postaci w historii kina. Jego twórczość wbijała widzów w fotele i weszła do klasyki filmu, ale życie osobiste Hitchcocka było niemniej ciekawe od jego produkcji, zwłaszcza jego burzliwy romans z Almą Reville, która była współautorką scenariuszy do wielu jego filmów. Reżyser Sacha Gervasi naświetla historię skomplikowanej, lecz fascynującej miłości. Pokazuje ją na tle wydarzeń, które zapisały się na kartach historii kina - akcja filmu rozgrywa się podczas kręcenia "Psychozy". Wtedy nikt nie przypuszczał, że ta produkcja zmieni oblicze całej branży filmowej. (Opis dystrybutora)
Obsada:
- Scarlett Johansson Janet Leigh
- Jessica Biel Vera Miles
- Anthony Hopkins Alfred Hitchcock
- Michael Stuhlbarg Lew Wasserman
- Helen Mirren Alma Reville
- Toni Collette Peggy Robertson
- Ralph Macchio Joe Stefano
- Danny Huston Whitfield Cook
- James D'Arcy Anthony Perkins
- Michael Wincott Ed Gein
- Kurtwood Smith Geoffrey Shurlock
- Judith Hoag Lillian
- Richard Portnow Barney Balaban
- Tara Summers Rita Riggs
- Wallace Langham Saul Bass
- Danielle Burgio Dead Woman
- Kai Lennox Hilton Green
- Currie Graham Flack
- Steven Lee Allen Crew Member
- Frank Collison Henry Gein
- Gil McKinney Reporter #2
- Spencer Garrett Tomasini
- John Rothman Accountant
- John Lacy First Guard
- Mia Serafino Secretary
- Lindsey Ginter Propmaster
- Gina Fricchione Crew Member / Hairstylist
- Emma Jacobs Blonde Fan
- David Hill Leonard J South - Camera Operator
- Melinda Chilton Margo Epper
- Paul Schackman Bernard Herrmann
- Mary Anne McGarry Hedda Hopper
- Josh Yeo John Gavin
- Howard Gibson Party Guest #1
- Sabrina Diaz Chorus Girl
- Karina Deyko Margaret Joyce
- Jonn Faircrest Lighting Crew
- Richard Chassler Martin Balsam
- Cynthia Youngblood June Gleason
- Cletus Young Chet
- Lorie Stewart Party Guest #3
- Bill Blair Premier Theatre Guest
- Lee Christian New York News Photographer
- Christopher J. Goodman
- Ian Mackay Chasen's Waiter
- Craig Meier William Russell - Sound Recorder
- Tom Michaels Grip Maintenance Worker
- Geoff Pilkington
- Deborah Rombaut
- Matt Samuel
- Joel Thingvall Reporter #1
- London Vale Myra Davis
- Sebastian Vale
- Rafael Zubizarreta
Nie zapisze się do historii kina, ale to porządna biografia (choć tylko na temat krótkiego etapu życia mistrza) i nawet mnie lekko wzruszył ten stary drań.
Jako film tak po prostu jest akceptowalny, ale jako na film o Hitchcocku zdecydowanie słaby. Przede wszystkim, skoro tyle miejsca poświęca się żonie Hitcha i temu, jak bardzo niedoceniana była jej praca przy jego filmach, zatytułowanie "Hitchcocka" wyłącznie nazwiskiem męża zakrawa na taką samą arogancję, z jaką Alma bez przerwy styka się w trakcie filmu. Hitchcock-Hopkins, z twarzą ledwo widoczną spod tony charakteryzacji, aktorsko robi co może, ale scenariusz gra przeciw niemu. W ostatecznym rozrachunku nie jest to film o realizacji jednego z najciekawszych dzieł w dorobku reżysera, ani nawet portret genialnego reżysera i jego licznych dziwactw, tylko błahostka o małżeńskich perypetiach. Plus gwiazdka za parę milutkich scen, kilka ładnych bon motów i za Helen Mirren.
A żona przypadkiem też nie była Hitchcock? :D
IMDB twierdzi, że nie. W obsadzie też figuruje jako Alma Reville. :P
Z kolei angielska wiki twierdzi, że tak http://en.wikipedia.org/wiki/Alma_Reville :P Zresztą mnie tylko szkoda filmu, bo miałam nadzieję na coś dobrego.
Ja tam nie wiem. Poślubiła go w 1926 a w creditsach do "Nine Till Six", filmu z 1932 roku, figuruje pod panieńskim nazwiskiem. To samo z "Tajnym agentem" samego Hitchcocka z 1936 roku. Ale w zasadzie mogło być i tak, że przyjęła jego nazwisko a panieńskiego używać jako artystycznego pseudonimu.
Filmu mnie szkoda też. Bardzo liczyłam, że wyjdzie coś fajnego. Ayya AKA Kasia. na pocieszenie poleca "The Girl", podobno lepsze i też o Hitchcocku.
Hitchcock Hitchockiem, a mnie jest strasznie tęskno do czegoś dobrego z Hopkinsem, bo od paru lat w samych średniakach gra. Pozostaje mi liczyć na Hemingwaya.
Czyli ogólnie podobne zarzuty co w przypadku "Lincolna". No to nie będę się spieszyć z marnowaniem czasu.
Myślę, że jednak jest to trochę bardziej wdzięczny film niż "Lincoln". Mirren i Hopkins są fajnym duetem, a Hitch, chociaż niezbyt udany, mimo wszystko ma parę ładnych rzeczy do powiedzenia.
Na pewno wdzięczniejszy, bo krótszy. ;) Ale na ocenę to się u mnie podobną zanosi. Biorąc pod uwagę, że wishlista pęka w szwach, na razie dam sobie spokój.
Dobry o Hitchcocku to jest Dubel: http://filmaster.pl/film/double-take-2009/
Mnie się podobało. Bardzo fajna biografia, nakręcona z poczuciem humoru. Podobała mi się oszczędna gra Anthonego Hopkinsa, który - jak zwykle - umie wiele zasygnalizować bardzo drobnym gestem.