Heung joh chow heung yau chow (2003)

Reżyseria: Johnnie To, Ka-Fai Wai

Niestety, ten film nie ma jeszcze porządnego opisu.
Spróbuj na IMDb.

Obsada:

Pełna obsada

Piękny film o tym jak los sobie z nas kpi, oraz o tym jak nie jesteśmy w stanie dostrzec tej jednej jedynej osoby wśród nas. Film z wierszem Szymborskiej w tle:)

Bardzo proste, ale też urokliwe. Ocena podwyższona za Wisławę Szymborską, chociaż musiałem niekiedy wierzyć na słowo, że Takeshi Kaneshiro recytuje po polsku. Jak na romkom wyjątkowo łatwo przyswajalny film.

Zgłębiasz drugą, jasną stronę Johnniego To! Ja się nie odważyłam. Wyobrażałam sobie, że to jakaś komercja pod publiczkę...

Póki co najbardziej mi się podobały te filmy, które nie zaliczają się ani do jasnej ani do ciemnej strony ;) Jak "Kieszonkowcy", czy "Throw Down

Edycja: Gangsterski To jest również komercją pod publiczkę, tylko publiczność nieco inna.

Muszę w takim razie namierzyć to Throw Down. Stęskniłam się trochę za To, a jakoś na komrom nie mam ochoty (sama się zaskakuję).

Pewnikiem masz rację z komercją.

Nie obrażę się, jak mi trochę pomożesz szukać. ;-)

lamijka
inheracil
pomyj
czarownica