Kwiaty Szanghaju (1998)

Hai shang hua
Reżyseria: Hsiao-hsien Hou

Akcja filmu rozgrywa się w Szanghaju pod koniec XIX wieku w dekadenckim świecie „kwietnych domów", w których kosztownie ubrane kurtyzany piją z klientami herbatę, zabawiają rozmową i przygotowują fajki z opium. Za tymi zrytualizowanymi czynnościami kryje się jednak walka o wpływy i niezależność kobiet, które żyją niczym niewolnice, lecz pragną same decydować o swoim losie. Kwiaty Szanghaju ukazują cztery „kwietne domy". Pierwszoplanowa historia przedstawia Wanga – stałego bywalca rozdartego pomiędzy dwiema kobietami: długoletnią kochanką oraz młodą kurtyzaną. (Festiwal Pięć Smaków)

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Film składa się z 39 długich ujęć kręconych wyłącznie w studiu zamkniętym, bez plenerów. Realia 19-wiecznego "kwietnego domu" odtworzono wyjątkowo dokładnie, z dbałością o każdy szczegół, także garderoby (i to nie tylko kobiecej!). Już samo to sprawia, że film hipnotyzuje. Trudno się skupić na napisach, kiedy się chce dojrzeć jakiś haft na sukni czy misterne rzeźbienie na fajce. Ten film po prostu poraża detalem. Ale w detalu nie rozmywa się fabuła. Trudno jednak było odróżnić kurtyzany od siebie, wszystkie wyglądały jednakowo, a że zmieniały stroje, one też nie mogły być wskazówką. To właściwie jedyny mankament, bo film wciąga bez reszty, losy kobiet bardzo ciekawią. I zaskakuje pozycja, jaką zajmowały, to, na ile mogły sobie pozwolić wobec klientów, jak mogły nimi manipulować! Niewolnicami były tylko wobec "cioci", nie wobec mężczyzn - to mnie zdumiało. Kolejny świetny film HHH.

Najlepsza na tym festiwalu muzyka - świetnia dobrana i skomponowana... swym hipnotyzującym pulsem przypominała mi trochę zabieg zastosowany w Barry Lyndonie...

Absolutne arcydzieło. Długie sceny, w obrębie tych samych pomieszczeń, naturalnie oświetlone - kino nie może bardziej zbliżyć się do teatru. Także aktorzy, grając często bez słów, a samymi spojrzeniami i gestami, zachwycają.

Mnie też! Mnie też!

inheracil
KubaTuba
lamijka
verdiana
exellos
malickfan
neutral
cinemike
handraiser