Obsada:
-
Jérémie Elkaïm
McCartney
-
Geng Han
Zhao Jie
-
Jian RenZi
-
Hu RuiJie
Wbrew tytułowi fantazji w tym filmie niewiele. Statyczne ujęcia, smutna historia, wyciszeni bohaterowie, szaro-niebieskie krajobrazy współczesnego chińskiego betonowego miasta, którego ktoś nie zdążył spryskać ubikiem. Wszystko się sypie lub szarzeje, albo szarzeje i się sypie. Bohaterowie postawieni przed faktem nieuleczalnej choroby męża, ojca, ojczyma dokonują wątpliwych moralnie wyborów, by zdobyć pieniądze na leczenie, które przedłuży tylko jego chorobę, ale mu nie pomoże. Nie ma tu żadnych fajerwerków, jedynymi wesołymi chwilami są te, o których fantazjuje chłopiec, a nawet ich jest niewiele. Jak na mój gust zbyt szaro-niebiesko, zbyt monotonnie.
Jest jeszcze "O sole mio" na trąbce. Strasznie mi się podobały sceny z tą melodią ;) Poza tym to wyrachowane festiwalowe kino, co nie ma do zaoferowania nic poza kilkoma ładnymi symbolicznymi obrazkami.
Cynicznie..