Elegia (2008)
Elegy
Reżyseria:
Isabel Coixet
Najnowszy film Isabel Coixet. Historia namiętnego i tragicznego romansu siedemdziesięcioletniego wykładowcy i publicysty kulturalnego Davida Kepesha (Ben Kingsley) z młodą piękną studentką Consuelą Castillo (Penelope Cruz).
Obsada:
- Michelle Harrison Student #1
- Antonio Cupo Consuela's imagined lover
- Sonja Bennett Beth
- Patricia Clarkson Carolyn
- Penélope Cruz Consuela Castillo
- Deborah Harry Amy O'Hearn
- Dennis Hopper George O'Hearn
- Chelah Horsdal Susan Reese
- Marci T. House Pielęgniarka
- Alessandro Juliani Actor #3 in Play
- Ben Kingsley David Kepesh
- Ryan McDonell Student #2
- Laura Mennell Cute Girl
- Shaker Paleja Kris Banjee
- Kris Pope Consuela's Brother
- Peter Sarsgaard Kenneth Kepesh
Zwiastun:
Wyróżniona recenzja:
ELEGIA, reż. Isabel Coixet
Pewnego dnia, wałęsając się po Złotych Tarasach, zjechałam na -1 do Cube Cafe. Degustując duże cappuccino z syropem piernikowym (nie świątecznie dobre, ale dobre), jęłam przeglądać tekturkę reklamową Multikina (tuszę, iż tekturka to określenie znane jedynie technicznym laikom vide moi i tak naprawdę taki mini stojaczek reklamowy zwie się inaczej, godniej). Wpatrywała się we mnie roznegliżowana Penelope Cruz. Jest dla ...
Autor: Bee
Data:
Nic odkrywczego, ale zaskakująco wciągający film z rewelacyjną "obstawą" aktorów. Proza Rotha nieźle przełożona na taśmę filmową. Wyszło coś więcej niż film o nieszczęśliwej miłości i późnym dojrzewaniu.
Za bardzo mi to przypomina książkę Marqueza, a Marquez oczywiście lepszy niż Roth. Reżyserka ma dziwną manierę nienaturalnego wydłużania niektórych scen. I chyba przestaję lubić Penelope Cruz. Tylko zakończenie mnie usatysfakcjonowało. :)
"Marquez oczywiście lepszy niż Roth"
Wiem, że to nie Biblionetka, ale z tą "oczywistością" to jest tak, że dla każdego oczywiste może być co innego. Czytałem tylko "Wyszłam za komunistę" Rotha, ale to jedna z lepszych książek jakie mi wpadły w ręce w ostatnim czasie. A Marquez mnie do siebie nie przekonał, ale dam mu drugą szansę :)
Film podczas oglądania niezbyt mi się podobał.. ale długo po projekcji jeszcze o nim myślałam.
A mnie całkowicie wciągnęło to gorzkie romansidło. Cruz piękna jak nigdy!
Jak o starości, to tylko z punktu widzenia czerstwego staruszka ;) No i jest jak w życiu. Wsiadam ostatnio do autobusu i taka rozmowa dwóch starszych pań:
"- Kochana, co tam słychać?"
"- Ano, młode nie chcą żyć, stare nie chcą zdychać". To chyba trochę a propos tych słów ten film.
Studentka i wykładowca mają romans. Ale ich związek to coś więcej niż przyjemności cielesne. Łączy ich umiłowanie do sztuki i sposób patrzenia na świat. Lecz czy to wystarczy by zapomnieć o tym, że dzieli ich 30 lat?
Dobra gra aktorska. Niestety film momentami się dłuży i w ogóle czegoś mi w nim brakuje. Ale można obejrzeć.