„Intruz” opowiada inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami historię, która rozgrywa się na szwedzkiej prowincji. 17-letni John – pod wpływem ekstremalnych emocji – dopuszcza się zbrodni. Po odbyciu kary wraca w rodzinne strony i podejmuje próbę rozpoczęcia nowego życia. Szybko jednak zostaje skonfrontowany z przeszłością, o której chciałby zapomnieć.(opis dystrybutora)
Mam wątpliwości, co do "przesłania" tego filmu i sensowności zachowania niektórych bohaterów, ale filmowo to świetna robota.
Wizualnie, smutne polskie kino z zimnym filtrem na obiektywie. Fabularnie, bardziej oczywiste "Polowanie". Obiecujący debiut, ale niczego nie urywa.