Wożąc panią Daisy (1989)

Driving Miss Daisy
Reżyseria: Bruce Beresford
Scenariusz:

Pani Daisy, żydówka, mieszka w Atlancie. Gdy pewnego dnia rozbija samochód, jej syn zatrudnia dla niej kierowcę. Wybór pada czarnoskórego Hawka. Na początku pani Daisy odnosi się do Hawka z widoczną niechęcią. Wszystko co robi jest przez nią krytykowane. W końcu jednak szofer zaczyna zdobywać uznanie w oczach pracodawczyni.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Ani komedia, ani dramat, ani o rasizmie, ani o przyjaźni, ani o starości, ani nawet o samotności... Ale o wszystkim tym w pewnym sensie. Świetny po prostu.

plus za aktorstwo, ale realizacja trochę kuleje, jakoś rytm się rozmywa

Dwoje ludzi kompletnie do siebie nie pasujących i początkowo nieprzychylnie do siebie nastawionych powoli nawiązuje przyjaźń. Nieważne w ilu filmach widziałam już ten schemat, zawsze będę go bardzo lubić. A tu jeszcze sarkastyczno-wredne poczucie humoru (uwielbiam), Morgan Freeman (uwielbiam) i Hans Zimmer (uwielbiam), Wyjątkowo mi ten filmik pasuje - taki ciepły, momentami troszkę wzruszający, ale nie przekraczający granicy kiczu. Idealny na poprawę nastroju.

umbrin
Konfucjusz70
Nietutejszy
Iceman
jayb85
bttfisthebest
bartje
GARN
Szklanka1979
alanos