Wilgotne sny (2013)

Chunmeng
Reżyseria: Tian-yi Yang
Scenariusz:

Bohaterka, młoda, niepracująca mężatka, żyje w spokojnym, pozbawionym namiętności związku. Zajmuje się córką, infantylnym mężem i schorowaną teściową, spotyka z "wyzwoloną" przyjaciółką. Jej sytuacja zmienia się, gdy wchodzi w dziwną, czysto erotyczną relację z mężczyzną, który odwiedza ją w snach. Konflikt pomiędzy macierzyństwem i rodziną, a żywą seksualnością, przestrzenią kontrowersyjnej wolności w opresyjnym społeczeństwie musi doprowadzić do katastrofy. Jednak ta w ujęciu Yang Liny staje się wyzwoleniem. Ratunek znajduje w buddyzmie, pozwalającym na kontakt z przypisanym kobiecości szamańskim, animistycznym rodowodem.[Pięć Smaków]

Obsada:

Zwiastun:

Mój ulubiony film głównej sekcji Pięciu Smaków. Dojrzałe, piękne kino o kobietach. Główna bohaterka rozdarta jest pomiędzy własnymi potrzebami, oczekiwaniami społecznymi i chęcią zachowania godności. W snach nawiedza ją tajemniczy kochanek, który zapewnia jej to, czego bijący rekordy we "Fruit ninja" mąż nie chce. Seks w "Wilgotnych snach" ma charakter narzędzia opresji, ale też drogi ku wyzwoleniu. Fan Lei to postać wiarygodna, bo postawiona w ambiwalentnej sytuacji. Ma to, co inni nazwaliby szczęściem, ale szuka go naprawdę, dla siebie, nie dla innych.

Dobry film, oryginalny na pewno. Mam jednak wrażenie, że mogło być trochę lepiej, końcówka niby jest spójna i logiczna, ale film zdawał się przez większość czasu obiecywać trochę więcej.

Dla mnie to jest przypadek filmu, w którym każde możliwe zakończenie nie będzie do końca dobre.

doktorpueblo
inheracil