Chłopaki z sąsiedztwa (1991)
Boyz n the Hood
Reżyseria:
John Singleton
Scenariusz:
John Singleton
Niestety, ten film nie ma jeszcze porządnego opisu.
Spróbuj na IMDb.
Obsada:
- Hudhail Al-Amir S.A.T. Man
- Lloyd Avery II Knucklehead #2
- Angela Bassett Reva Styles
- Mia Bell Female Club Member
- Lexie Bigham Mad Dog
- Kenneth A. Brown Little Chris
- Nicole Brown Brandi - Age 10
- Ceal Ceal Sheryl
- Morris Chestnut Ricky Baker
- Darneicea Corley Keisha
- John Cothran Jr. Lewis Crump
- Ice Cube Doughboy
- Na'Blonka Durden Trina
- Susan Falcon Mrs. Olaf
- Jessie Lawrence Ferguson Officer Coffey
- Tyra Ferrell Mrs. Baker
- Laurence Fishburne Furious Styles
- Dedrick D. Gobert Dooky
- Cuba Gooding Jr. Tre Styles
- Regi Green Chris
- Kareem J. Grimes Ice Cream Truck Kid
- Tammy Hanson Rosa
- Valentino D. Harrison Bobby - Age 10
- Desi Arnez Hines II Tre - Age 10
- Baha Jackson Doughboy - Age 10
- Dee Dee Jacobs Renee
- Kirk Kinder Officer Graham
- Meta King Brandi's Mom
- Regina King Shalika
- Leanear Lane Gangster #2
- Nia Long Brandi
- Whitman Mayo The Old Man
- Donovan McCrary Ricky - Age 10
- Don Nelson Gangster #1
- Jimmy Lee Newman Kid
- Malcolm Norrington Knucklehead #1
- Alysia Rogers Shanice
- Esther Scott Tisha's Grandmother
- Leonette Scott Tisha
- Vonte Sweet Ric Rock
- Baldwin C. Sykes Monster
- Raymond D. Turner Ferris
- Yolanda Whittaker Yo-Yo
- John Singleton Mailman
Film w doskonały sposób obrazuje realia życia w murzyńskim getcie Los Angeles.
Interesujący film pokazujący życie w murzyńskim getcie. Jestem zachwycony Ice Cubem grającym tutaj jedną z głównych ról. Jego aktorstwo tutaj było naprawdę użyteczne - ten raper z N.W.A doskonale wie jak pokazać się w roli gangstera.
Na pochwałę zasługuje także scenariusz i bardzo dobrze dobrana ścieżka dźwiękowa.
Gratka dla każdego miłośnika czarnych rytmów.
Debiut reżyserski Johna Singletona opowiada o trzech młodych, silnych Murzynach z niebezpiecznej dzielnicy LA, ale jest filmem anemicznym jak chorowity WASP. Singleton nie znał wówczas absolutnie żadnych technik filmowych służących do świadomego kontrolowania tempa lub przekazywania emocji. Gdyby wysłano go w przeszłość i kazano kręcić na żywo zagładę Pompejów, też zdołałby uśpić widza. „Chłopaków z sąsiedztwa” uratował gatunek... a raczej jego brak. Nie jest to bowiem ani film sensacyjny – za mało tu gangsterki, do strzelaniny dochodzi dopiero w finale – ani dramat – bo za mało tu, cóż, dramaturgii, fabularnej intensywności. Ten poniekąd największy przebój kasowy 1991 r. (56 milionów dolarów zysku przy budżecie wynoszącym 7 mln) należy oglądać jak obyczajówkę, której leniwa narracja dostarcza okazji do antropologicznej obserwacji życia gniewnych nastolatków w South Central Los Angeles. Najbardziej żałuję, że Singleton nie umiał zupełnie poprowadzić skądinąd dobrych aktorów. „Da fool”.