Śmiertelnie proste (1984)
Blood Simple.
Teksas. Ładna, młoda żona ucieka od męża z jednym z jego pracowników. Upewniony o zaistniałej zdradzie przez prywatnego detektywa, mąż popada w obsesję zabicia pary kochanków. Od tej chwili nic nie jest już proste. Plan popełnienia zbrodni idealnej kompletnie zawodzi. Jej inicjator sam staje się ofiarą, zaś nieświadomi niczego kochankowie - celem wyrafinowanego i zdesperowanego mordercy.
Obsada:
- John Getz Ray
- Frances McDormand Abby
- Dan Hedaya Julian Marty
- M. Emmet Walsh Loren Visser
- Samm-Art Williams Meurice
- Deborah Neumann Debra
- Raquel Gavia Landlady
- Van Brooks Man from Lubbock
- Señor Marco Mr. Garcia
- William Creamer Old Cracker
- Loren Bivens Strip-Bar Exhorter
- Bob McAdams Strip-Bar Exhorter
- Shannon Sedwick Stripper
- Nancy Finger Girl on Overlook
- William Preston Robertson Radio Evangelist
- Holly Hunter Helene Trend
- Barry Sonnenfeld Marty's Vomiting
Daje po nerach! Niby sprytna historyjka o małych szumowinach i ich okrutnych sprawkach, ale niesamowite jak nie pozwala wpaść w zblazowanie i wywołuje autentyczne ciarki...
Nie wiem jak wyglądały wprawki Coenów przed nakręceniem tego pierwszego pełnego metrażu, ale jako debiut film robi duże wrażenie. Jest tu już sporo elementów charakterystycznych dla kolejnych produkcji braci. Na uwagę zasługuje zaskakująco dojrzała "filmowość". Świetna jest też muzyka oraz większość ujęć. Zabrakło mi tu tylko tego "czegoś", żeby oglądać film z zapartym tchem.
No właśnie. Widziałem ten film już 2x, za każdym razem mi się podobał, i za każdym razem rok po obejrzeniu stwierdzam ze zdumieniem, że nic z niego nie pamiętam :)