Na ratunek wielorybom (2012)
Big Miracle
Reżyseria:
Ken Kwapis
Niestety, ten film nie ma jeszcze porządnego opisu.
Spróbuj na IMDb.
Obsada:
- Kristen Bell
- Drew Barrymore Rachel Kramer
- Dermot Mulroney
- Ted Danson
- John Krasinski Adam Carlson
- Stephen Root Gov. Haskell
- Vinessa Shaw
- Tim Blake Nelson
- Rob Riggle Dean Glowacki
- James LeGros Karl Hootkin
- Mark Ivanir Dimitri
- Michael Gaston Porter Beckford
- Bruce Altman Chief of Staff
- Andrew Daly Don Davis
- Jonathan Slavin Roger Notch
- R.F. Daley Chairman Joint Chiefs of Staff
- Gregory Jbara General Stanton
- Stefan Kapicic Capt. Yuri Nikolayev
- Brett Baker Reporter Live Remote
- Kevin T. Bennett Reporter
- Megan Angela Smith Sheena
- Robert Forgit Reporter on Television
- Tom Clark Morton Heavey
- Ken Smith Stu the Cameraman
- Cody Grella Sgt Jones
- Evgueni Petrov Icebreaker Crew
- C. John Grella Sgt 'Doc' Jones
- Theadore Carney News reporter
- Jill Bess Governor's Assistant
- Rich Capitan Extra - 2-Man Press Corp
- Brady Ingledue Northern Alaskan Oil Worker
- Princess Lucaj Polar Cap Clerk
- Ted Mala ABC Producer
- Vasilika Vanya Marinkovic Extra Barrow News Reporter
- Jason Arthur Martin Rich - Military Engineer
- Arthur Moonin Media Corp Extra
- Samuel Clay Ostlund Sease Press Cameraman
- Anastasia Roark TV Reporter
- Leif Sawyer Extra - Minneapolis News Crew
Historia autentyczna. Biedna rodzina wielorybów "utyka" gdzieś na Alasce i za Chiny Ludowe nie potrafi przebić się na szerokie wody. Mieszkańcy pobliskiego miasteczka zastanawiają się, czy wieloryby ukatrupić i zjeść z groszkiem zielonym i grzybami mun, czy też pomóc im jakoś wydostać się na wolność. W sprawę mieszają się dziennikarze i nagle cały naród amerykański staje rzędem za wielorybami. Ba, nawet sam Reagan w sprawę się angażuje... Kino ku pokrzepieniu serc niby, przywołujący ciekawy epizod z historii współczesnej, ale tak rzemieślniczo podany, że aż w zębach trzeszczy. Na poziomie kina niedzielnego i tyle. A za co jestem wdzięczny twórcom? Noo, nie kryli się z tym, że w każdej tego typu akcji chodzi o dobry PR. Poza tym udało im się nakręcić film bez czarnych charakterów. Tu nawet największy drań okazuje się gościem o szczerozłotym sercu.