Battlestar Galactica (2003)

Reżyseria: Michael Rymer

serial.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastuny:

Gdyby ktoś mi powiedział np. rok temu że ogląda BattleStar Galactica to stwierdziłbym że lub bajki. Dzisiaj wiem że cała seria BG bije na głowę wszystkie inne seriale s-f. Seria BG od początku do końca jest spójna i ma świetne zakończenie. Polecam niedowiarkom.

Serial, jak to każdy serial, posiada lepsze i gorsze odcinki. Jednak, jako całość tworzy dobrą jakość... ale i tak z sentymentem będę wspominał oryginał, kiedy to jako dzieciak zapatrywałem się w te latające stateczki.

Zostałem totalnie wciągnięty przez ten serial. Perfekcyjna gra aktorów, super realizacja i niesamowita historia to tylko najmocniejsze z wielu zalet BSG. Szkoda, że już się skończył.

Pozornie kolejna space-opera. Ale pełnokrwistość bohaterów, fabuła pełna twistów, "przesłanie", które właściwie każdy może odczytać po swojemu nie pozwala go wrzucić do jednego worka z innymi tego rodzaju serialami.

Skoro ten miniserial już się znalazł na Filmasterze, to trzeba go uhonorować jakąś odpowiednią oceną. Bardzo dobre SF i dotyczy to nie tylko realizacji, ale też pomysłu. Będzie z niego kultowy klasyk jak amen w pacierzu.

miniserial?

Tak, czyli piloty do serialu właściwego. Takie dwa po 1,5h. A może jeden 3-godzinny.

Jako całość - denerwująca strata czasu.

Jest popularny - więc ciężko jest go nie obejrzeć. IMHO jednak ZDECYDOWANIE nie pozostawia dobrych wrażeń.

Bardzo dobry jest początek pierwszej serii. Reszta zaś niemiłosiernie eksploatuje nadzieję fanów, że coś się zmieni - jadąc w dół ostro po równi pochyłej.

IMHO serial nie ma tej "głębszej treści". Bohaterowie są maksymalnie nielogiczni w swoich akcjach: dziwne psychologicznie "odpały", syf jednoczesnego wzajemnego uwielbienia i traktowania się jak najgorsze g..no.

Są niezłe wyróżniki - jak komandor Adama, także Valerii, Galen, młody Adama, oraz denerwująca ale autentyczna prezydent Roslin... i tyle.

Dobre są efekty specjalne, (w większości) gra aktorska. Interesujące główne motywy. Są chwilę, że serial "daje radę"

Jednak nie można sobie robić nadziei. "Rzuca się" czasem widzowi lepsze wątki szybko je później neutralizując i pozostawiając wrażenie mentalnej lewatywy.

Serial nie jest zły, jednak trzeba mieć do niego cierpliwość.

rcz
rcz
bartje
tomek1tomek1
aiczka
asia1298
paulinakapuscinska7
jakilcz
streser
typix
Lech