Nad morzem (2009)

Alamar
Reżyseria: Pedro González-Rubio
Scenariusz:

Jorge i Roberta, kiedyś zakochani, żyją od kilku lat oddzielnie. Pochodzą w różnych światów: on tęskni za nieskomplikowanym życiem w dżungli, podczas gdy ona woli wielkomiejski tryb życia. Mężczyzna jest Meksykaninem, a kobieta Włoszką. Gdy Roberta decyduje się na powrót do Rzymu wraz z pięcioletnim synem Natanem, Jorge przed rozstaniem z nim postanawia zabrać go w podróż licząc, że uda mu się zaszczepić w chłopcu poczucie swojego pochodzenia. Początkowo czując niezręczność w kontaktach z ojcem, Natan wkrótce otwiera się na doświadczenia, które zostaną w nim na zawsze.

Obsada:

Meksykański Alamar to średni film o relacjach pomiędzy ojcowskich, ale to przede wszystkim świetny obraz życia prawie niesplamionego cywilizacją. Na rafie koralowej trzy pokolenia Meksykanów żyją tak, jak wielu z nas (podobno) by chciało. Niepokojące, bo z jednej strony życie to piękne, ale trudne. Dobrze pokazany kontrast pomiędzy życiem chłopca w Rzymie i na Karaibach (na co dzień wychowuje go matka, Włoszka). Ale film nierówny. Gdyby nie ostatnie 20 minut, byłoby wyżej.

Przez 70 minut oglądamy ojca z synem odwiedzających dziadka nad morzem. Łowią ryby, polują na skorupiaki i zaprzyjaźniają się z dużym białym ptakiem, którego potem szukają w zaroślach. O tym jest ten film...

JoannaChmiel
vintitres
KatarzynaOrysiak
neutral
MovieWatcher
kasia_b
bretes
quarante
gianfilms
scaruffi