300 (2006)

Reżyseria: Zack Snyder
Scenariusz: ,

Okrutny obraz starożytnej Grecji i bitwy pod Termopilami w 480 roku p.n.e. Król Spartan Leonidas i jego 300 wojowników walczy do ostatniej kropli krwi z przeważającymi wojskami perskimi. Doskonała adaptacja komiksu Franka Millera. (opis dystrybutora)

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastuny:

świetna wizualna strona filmu, muzyczna również. jestem niewymierny, wiem, ale lubię ten patos. nakręca mnie.

Warstwa wizualna obrazu robi wielkie wrażenie. Trailer jeszcze lepsze. Treść taka sobie, ale to w końcu komiks. Nowatorskie.

co to znaczy "ale to w końcu komiks"?

Generalnie filmy na podstawie komiksów są dość miałkie. Fabuły sztampowe, brak oryginalności. Oczywiście poza kilkoma chlubnymi wyjątkami.

No jakoś tak.

To że filmowcy nie potrafią wykorzystac dobrych komiksowych fabuł nie znaczy że komiks jest słaby. Nie oceniajcie komiksu na podstawie jego ekranizacji. Jesli chodzi o swietne komiksy ktore zostaly spartolone w filmie - V jak Vendetta, Liga niezwyklych dzentelmenów, Hellboy, Watchmen.

Akurat w 300 nie ma chyba wiele więcej niż w tym filmie. :) W ogóle mam wrażenie, że Miller jakoś lepiej się nadaje na ekran - "Sin City" też było udane.

Ambitne komiksowe fabuły są z reguły zbyt rozbudowane jak na film. Nie wyobrażam sobie np. ekranizacji "Sandmana" - jest to integralna całość, z której ciężko wykroić materiał na 3-godzinną adaptację. Porywając się na taki komiks (i dotyczy to też Watchmen czy V for Vendetta) można ponieść tylko porażkę - mniej lub bardziej spektakularną.

Nie będę ukrywał, że nie lubię komiksu i to bez względu czy jest to zwykły komiks czy powieść graficzna. Próbowałem wielokrotnie, ze "Strażnikami", dwoma pierwszymi tomami Thorgala było tak samo beznadziejnie. Najzwyczajniej nie trafia do mnie taka forma. Już wolę filmowych "Watchmen".

Akurat w filmie 300 wlasnie niestety jest wiele więcej niz w komiksie ;)
Dodane sa te wszystkie sceny z żoną króla, kiepskie intrygi polityczne i w ogole caly ten wątek + jakies potwory po stronie persów. Gdyby nakręcony 300 tak jak w komiksie wyszlo by z tego jakies 45 minut, a to za malo jak na pelną fabułę, z tego względu dodano chyba te nieskonczenie powolne sceny jak np. upadajaca przez pol filmu obcięta głowa. Sin city tez uwazam ze bylo nudne ;) zabraklo tej komiksowej narracji

Estetyczna uczta zalana testosteronem. Doskonały przykład na napompowaną pophistorię- czysta rozrywka w wydaniu najlepszym.

W tagach to jest jako historyczny??? Koniec swiata....Film dobry do piwa z kumplami. W tej kategorii ma 10/10 ale w katygorii historycznego ma 1 wiec ze sredniej zanizonej w dol daje 5 :)

Komiks mam, czytałam wielokrotnie i dlatego film otrzymał ode mnie tak wysoką ocenę. Świetny wizualnie, rewelacyjnie oddany klimat "rysunkowego" odpowiednika, niektóre sceny żywcem wydarte ze stron komiksu.

Bardzo dobre przeniesienie komiksu na ekran kina. Od czasu obejrzenia Sin City, bardzo lubię ten klimat.
Znów nie podjąłem się oceny scenariusza gdyż ten się po prostu zdarzył.

Wizualnie mi się podoba, fabularnie niezbyt. Uważam, że to jednak niewykorzystany potencjał dobrego komiksu.

jeden z najnudniejszych filmów na ziemi.

dosici dziwny film

zrobiony w swoim indywidualnym stylu, dotarł do mnie ;)
polecam obejrzeć na dużym ekranie w Full HD - naprawdę warto

Filmowe kuriozum- najpierw jakaś pretekstowa fabuła, a potem się już tylko piorą. I tak do końca-. Byłby z tego materiał na przepyszną "eye-candy" krótkometrażówkę. Trochę fajnych walk, jakaś patetyczna mowa co by zachować konwencję, kilka ciekawych stylistycznie kadrów. Wszystko to rozciągnięte do rozmiarów pełnometrażowej produkcji- nie tylko chwilami strasznie żenuje, ale też przede wszystkim - śmiertelnie nudzi.

Niesamowicie nudny film, do tego jest straszliwie patetyczny. Gdy się do tego dołoży slow motion, którego jest więcej niż sekwencji kręconych w normalnym tempie, otrzymujemy film denerwujący. Przed jedynką uchroniła go tylko warstwa wizualna i dobór muzyki.

Spartanie otrzymują w filmie należny im hołd. Reżyser skupia się na tym., aby uwypuklić skutki wychowania do doskonałości zwany agoge.
Krytycy wypowiadają się o filmie z umiarkowanym entuzjazmem – chwaląc efekty wizualne, ganiąc za pseudohistoryczny kicz. Trzeba jednak przyznać, że przede wszystkim jest to pewien obraz. Dlatego nie ma się co oburzać na brak psychologii postaci – wystarczy wyrazić zachwyt dla bitwy, która przenosi nas w zupełnie odmienny, odrealniony świat.

Film, w którym znacznie przesadzono z obróbką i efektami specjalnymi przez co znacznie zatraca się to, co w filmie najważniejsze.

Świetny film. Zdecydowanie polecam każdemu miłośnikowi historii starożytnej :)

gdzie dziś się podziali tacy faceci ;p

Doskonały film!

Film ani zły ani super. Ot da się obejrzeć i tyle bo kolejna odsłona to była porażka.

Uwielbiam ten film.

super film

BlonD1E
dawidLachapelle
stivo
piotrmoskal
pkudron
paula46
papuga
duzulek
JagodaSiwczak
MRZVA