Lato albo 27 straconych pocalunków (2000)
To było lato jak żadne inne do tej pory. Sybille obiecała Mickey'iemu sto pocałunków nim nastanie jesień. Otrzymał jedynie 73.
Jest to opowieść o pięknym, romantycznym, aczkolwiek bardzo przygnębiającym lecie, gdzieś na Wschodzie. Podczas tego lata ma miejsce zaćmienie Słońca. 14 letnia Sybille przyjeżdża do małego, sennego miasteczka by spędzić wakacje w domu swojej ciotki, Marthy. Nim jednak wyjedzie nic już nie będzie takie same.
Pewnego dnia spotka miłość, o jakiej mogła tylko marzyć. Jej ucieleśnieniem jest Alexander, samotny wdowiec, astronom, który opiekuje się starym obserwatorium. Dla 41 letniego mężczyzny Sybille wydaje się za młoda, by móc mówić o większym uczuciu.
Czternastoletni Mickey, syn Alexandra, również zakochuje się w Sybille. Wie, że Sybille musi należeć do niego - bez względu na cenę - lecz ona nie traktuje go poważnie. Alexander udaje nie widzieć tego co się dzieje.
Sybille jest niedoceniana. Elektryzuje małe miasteczko. Przyjazd francuskiego kapitana i sekretny pokaz starego film o Emmanuelle w lokalnej fabryce broni przynoszą nowe wydarzenia... (opis dystrybutora)
Obsada:
- Nutsa Kukhianidze Sibylla
- Yevgeni Sidikhin Alexander
- Shalva Iashvili Mickey
- Pierre Richard Captain
- Amaliya Mordvinova Veronica
- Levan Uchaneishvili Pjotr
- Davit Gogibedashvili Defi Gogibedashvili
- Elgudzha Burduli
- Baia Dvalishvili
- Khatuna Ioseliani
- Marina Kakhiani
- Nino Koberidze
- Gia Roinishvili
- Nana Shonia
- Tamari Skhirtladze
- Nino Tarkhan-Mouravi
- Baadur Tsuladze
Z tego filmu zapamiętałem jedynie Nutsię Kukhianidze, która pojawiła się potem w niezłym The Good Thief. Tytuł obiecuje piekną romantyczną historię. Sam film to jaka gruzińska podróbka Kusturicy, chyba niezbyt udana, ale jak pisałem -- mało pamiętam. Obejrzane na Nowych Horyzontach w Sanoku w 2001.